Dani Pedrosa wygrał wyścig o Grand Prix Czech, na torze w Brnie kontynuując serię zwycięstw ekipy Repsol Honda. Marc Marquez finiszował na czwartym miejscu.
Po dziesięciu wygranych z rzędu obrońcy mistrzowskiego tytułu Marca Marqueza, w Brnie przyszła kolej na Daniego Pedrosę, który sięgnął po swoje pierwsze zwycięstwo w tym roku, kontynuując dominującą serię ekipy Repsol Honda.
„Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa - powiedział Pedrosa, który umocnił się jednocześnie na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej, zbliżając do prowadzącego w niej Marqueza. - Droga do wygranej była w tym roku trudna, ale dzisiaj cały zespół jest bardzo zadowolony. Marc to niesamowity rywal, ale to nie był chyba jego dzień. My jednak świetnie przepracowaliśmy ten weekend i czuję się świetnie po powrocie na szczyt podium."
Niepokonany do tej pory Marquez tym razem finiszował na czwartej pozycji, ale nadal prowadzi w klasyfikacji generalnej z przewagą 77 punktów, podczas gdy Repsol Honda prowadzi w klasyfikacji zespołowej, a Honda w klasyfikacji konstruktorów.
„To był jeden z tych dni podczas których nie czułem się w pełni komfortowo i nie udało mi się znaleźć najlepszych ustawień motocykla - powiedział 21-latek z Hiszpanii. - To nie była kwestia błędu mojego czy zespołu, po prostu nie czułem się dzisiaj tak, jak podczas innych wyścigów. Mimo wszystko ten wynik zdjął ze mnie jednak pewną presję, ponieważ ludzie nie będą już pytać mnie czy wygram wszystkie wyścigi. Najważniejsze, że sięgnęliśmy po kolejne cenne punkty i wciąż mamy duże prowadzenie w tabeli."
